Wpływ koronawirusa COVID-19 na rynek nieruchomości
Konsekwencje pandemii COVID-19 nie były widoczne w danych nt. aktywności rynku mieszkaniowego w I kw. br., ocenia Narodowy Bank Polski (NBP) w „Informacji o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w I kwartale 2020 r.
„Obowiązujące od marca br. restrykcje wynikające z pandemii COVID-19 wpłynęły na ograniczenie aktywności również na rynku mieszkaniowym. Konsekwencje pandemii nie znalazły jednak jeszcze odzwierciedlenia w konkretnych danych z uwagi na inercję procesów zachodzących na tym rynku. W I kwartale br. kontynuowana była jeszcze wysoka aktywność na rynku nieruchomości. Liczba sprzedanych kontraktów na budowę mieszkań na największych rynkach pierwotnych była w I kwartale br. wyższa w porównaniu do poprzednich okresów, koszty budowy mieszkań nadal rosły w konsekwencji wysokiego popytu budowlanego w całej gospodarce, w efekcie czego nie obserwowano spadku cen mieszkań zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Również na rynku komercyjnym dostępne dane nie obejmują jeszcze okresu pandemii” – czytamy w raporcie NBP.
„Ceny ofertowe rosły szybciej niż ceny transakcyjne, co oznacza, że sprzedający spodziewali się szybszego wzrostu cen. Utrzymała się różnica średnich cen transakcyjnych i ofertowych, co może wskazywać na brak akceptacji zbyt wysokich cen ofertowych ze strony kupujących. Średnie (ofertowe i transakcyjne) stawki najmu m2 mieszkań (nie uwzględniając opłat eksploatacyjnych i opłat za media) spadły w I kw. 2020 r. Pod koniec marca br. w największych miastach zaczęła rosnąć oferta internetowa mieszkań na rynkach najmu długoterminowego – pojawiły się na tym rynku lokale dotychczas wynajmowane krótkoterminowo, które w trakcie pandemii przestały być dochodowe. Może to sprzyjać spadkom stawek najmu w przyszłości” – NBP.
Ceny domów jednorodzinnych będą rosły. Jak pokazują badania przeprowadzone przez HRE Investments, od początku ogłoszenia w Polsce stanu zagrożenia epidemiologicznego zainteresowanie mieszkaniami posiadającymi przynależny do niego teren zielony, taras lub chociażby duży balkon sukcesywnie rośnie.
Trudniej o kredyt. Według danych pochodzących z BIK-u, wnioski o kredyt hipoteczny w maju bieżącego roku złożyło 28 690 klientów. Jest to o 29 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Osoby, które planują w najbliższym czasie zaciągnięcie tego rodzaju zobowiązania, muszą się liczyć ze sporymi utrudnieniami.